Historia sandałów sięga czasów antycznych, w szczególności zaś starożytnej Grecji i Rzymu. To tam były noszone zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety, stając się prawdziwym symbolem tych starożytnych kultur. Szczególnie dbano o ich wygląd, a do ich wytwarzania używano drogich materiałów, takich jak papirus czy skóra. Kolejna epoka, czyli średniowiecze, usunęła je w cień ze względu na specyficzne podejście do religii i nakaz skromności, przejawiającej się m.in. koniecznością zasłaniania ciała. Długo musiały czkać sandały na swój tryumfalny powrót, ponieważ dopiero wiek XIX przyniósł ponowne zainteresowanie tym elementem garderoby. Prawdziwą popularność zaczęły przeżywać od lat 20. XX wieku, wkraczając w coraz to nowych odsłonach na modowe wybiegi. Dziś kompletnie nie wyobrażamy sobie już bez nich letnich stylizacji.
Trudno do końca zdefiniować współczesne sandały, ponieważ występują one w bardzo wielu modelach - od tych na płaskiej podeszwie po buty na obcasie. Ich cechą wspólną jest jednak fakt, że odsłaniają znaczną część stopy. Ze względu na dużą różnorodność, pasują także do wielu stylizacji. Sandały na płaskiej podeszwie lub z delikatnym podwyższeniem będą doskonałym wyznacznikiem miejskiego stylu i idealnie sprawdzą się w połączeniu z krótkimi spódniczkami, zwiewnymi sukienkami, a także z szortami. Nie znaczy to jednak, że nie można ich nosić do długich spódnic czy spodni. W zależności od tego, co do nich założymy, stworzymy stylizacją na spacer z psem, zakupy czy piknik, ale także do pracy. Z kolei jeśli zdecydujemy się na sandały na wyższym obcasie, bez problemu będziemy mogły założyć je do eleganckich sukienek i wybrać się w ten sposób nawet na wielkie wyjście. W przypadku sandałów trzeba pamiętać jednak o tym, aby szczególnie zadbać o stopy, ponieważ staną się one wtedy naszą wizytówką.
Podsumowując, sandały to przewiewne buty, które idealnie pasują do wielu letnich stylizacji. W zależności od rodzaju sprawdzą się zarówno na co dzień, jak i od święta.